Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego udzieliła poparcia dla propozycji przepisów wprowadzonych przez Komisję Europejską, które mają na celu ułatwienie zasady uznawania praw rodzicielskich na terenie Unii Europejskiej. Podstawowym założeniem tych regulacji jest zobligowanie krajów członkowskich do szanowania statusu prawnej roli „rodzica” jednostki, która posiada ten status w jakimkolwiek kraju członkowskim. Wypowiedź Kosmy Złotowskiego, eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Polską Agencją Prasową sugeruje, że polityka ta stanowi wyraźne omijanie wyłącznych prerogatyw państw członkowskich w obszarze polityki rodzinnej.
Według Marii-Manuel Leitao-Marques, socjaldemokratki (S&D), która pełni rolę posłanki-reporterki, obecnie jedna rodzina może być podporządkowana różnorodnym przepisom w różnych krajach członkowskich, co dotyczy ustalania prawa rodzicielskiego nad dzieckiem.
Z jej punktu widzenia, taka sytuacja prowadzi do ryzyka, że dziecko może z prawnego punktu widzenia utracić rodziców, jeżeli przekroczy granice innego kraju członkowskiego. Rodzi to istotne zagrożenie dla dziecka, ze względu na brak gwarancji dostępu do praw związanych z dziedzictwem, utrzymaniem i edukacją. Aktualny stan prawny w UE ma szczególny wpływ na rodziny LGBTIQ+, gdyż nie wszystkie kraje członkowskie uznają relację rodzicielską w tych rodzinach. Portugalska polityk uważa to za nieakceptowalny status quo.
Podsumowując, Parlament Europejski popiera dążenia Komisji Europejskiej do zapewnienia, że jeśli ktoś jest rodzicem w jednym kraju członkowskim, powinien być uznawany jako rodzic we wszystkich państwach członkowskich.
Z drugiej strony, zdaniem Kosmy Złotowskiego, eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości, ta inicjatywa Komisji Europejskiej stanowi „z punktu widzenia postanowień traktatowych, ewidentne próby obejścia wyłącznych kompetencji państw członkowskich w zakresie polityki rodzinnej”.