Poranny pobudka o stałej godzinie to norma, ale co, gdy nagle zaczynamy się budzić w środku nocy, zawsze o tej samej porze? Wielu ludzi doświadcza takiego stanu i często zgłasza go lekarzom. Dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie Technologicznym Swinburne’a w Melbourne, Australia, postanowił podjąć tego zagadnienia.
Nieważne, czy jesteś młody, czy starszy – problemy ze snem mogą dotykać każdego. Szczególnie intrygujące jest jednak regularne budzenie się w pewnym momencie nocnego odpoczynku i trudności z ponownym zasypianiem. Taką sytuację często opisują pacjenci Centrum Zdrowia Psychicznego w Melbourne. Większość z nich mówi o budzeniu się między 3:00 a 4:00 nad ranem, co wiąże się również z poczuciem niepokoju i znacznymi przeszkodami w powrocie do snu. Taki stan utrzymuje się aż do momentu, gdy budzik przerywa bezskuteczne próby kontynuowania snu i zmusza do porannego wstawania.
Okazuje się, że to doświadczenie nie jest unikalne – dotyka nawet co trzeciego człowieka. Według Grega Murraya, dyrektora australijskiego ośrodka zdrowia psychicznego, który wyraża swoje spostrzeżenia na łamach „The Conversation”, takie nocne przebudzenia są typowe dla ludzi, choć jego zdaniem nie stanowią zdrowego nawyku.
Niezrozumiałe budzenie się około 3:00 nad ranem jest zjawiskiem powszechnym, dotykającym nawet 1/3 globalnej populacji. Portal IFLScience sugeruje, że pandemia mogła zwiększyć te statystyki. Wspomnienie o koronawirusie daje wskazówkę co do głównej przyczyny takich nagłych przebudzeń – jest nim stres.