Zjawisko globalnego ocieplenia, prowadzące do stopniowej erozji ich naturalnych lodowych siedlisk, sprawia, że niedźwiedzie polarne są skazane na konsumpcję odpadów jako alternatywę dla swojego zwykłego pokarmu – fok. Jak wskazuje najnowszy raport naukowców z Kanady i USA, opublikowany w czasopiśmie Onyx, te majestatyczne zwierzęta coraz częściej widzi się szukające pożywienia wśród ludzkich odpadów, co stanowi potencjalne źródło konfliktu między nimi a ludźmi.
Andrew Derocher, biolog z University of Alberta i jeden z autorów badania, mówi bez ogródek: „Niedźwiedzie i śmieci to niezdrowa mieszanka”. Jesteśmy już świadomi problemu niedźwiedzi brunatnych i czarnych ściąganych do osiedli ludzkich przez śmieci, ale teraz wzrasta liczba takich przypadków dotyczących niedźwiedzi polarnych.
Znane ze swojego polowania na foki, niedźwiedzie polarne są jednak zależne od obecności lodu. Niestety, ze względu na rosnące temperatury, lód topi się wcześniej i zamarza później, co skraca okres polowania dla tych zwierząt. W rezultacie niedźwiedzie, trapione głodem, zmuszone są szukać pożywienia na wysypiskach odpadów czy w pobliżu ludzkich domostw – tak jak to robią ich brunatne i czarne kuzyni.
Niedźwiedzie polarne, uznane za gatunek zagrożony przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN), coraz częściej można dostrzec w poszukiwaniu pożywienia w różnych społecznościach Arktyki. W lutym 2019 roku odnotowano „masową inwazję” niedźwiedzi polarnych w Belushya Guba na Nowej Ziemi w Rosji, gdzie aż 52 zwierzęta przyszły żerować na lokalnym wysypisku. Dodatkowo, próbowały one dostać się do budynków mieszkalnych. W grudniu tego samego roku na otwartym wysypisku w niewielkiej, liczącej 600 mieszkańców wiosce Ryrkaypiy na Chukotce w Rosji zauważono kolejne 60 niedźwiedzi polarnych.
Dietę opartą na odpadach nie można jednak uznać za bezpieczną dla zdrowia niedźwiedzi, które mogą zarówno chorować, jak i dusić się plastikowymi resztkami. „Niedźwiedzie nie są świadome potencjalnych zagrożeń, jakie niosą za sobą spożywanie plastiku oraz ewentualne choroby i toksyny, na które są narażone na wysypiskach” – zaznacza Geoff York, współautor badania i starszy dyrektor ds. ochrony w Polar Bears International.
Ich coraz bliższe spotkania z człowiekiem stanowią również poważne ryzyko konfliktu. Ludzie mogą zabijać niedźwiedzie polarne w obronie własnych społeczności. Naukowcy przewidują, że to ryzyko będzie rósł wraz ze wzrostem globalnych temperatur i rozszerzaniem się osiedli ludzkich na tereny Arktyki.
Potrzebne są proaktywne rozwiązania, ponieważ problem z niedźwiedziami poszukującymi pożywienia wśród odpadów ludzkich może stać się chroniczny. Zwierzęta te zapamiętują miejsca, gdzie znalazły jedzenie, i będą do nich wracać, co sprawia, że problem staje się trudniejszy do opanowania i bardziej niebezpieczny dla wszystkich zaangażowanych stron.
Zarządzanie odpadami mogłoby stanowić część rozwiązania, jednak jest to skomplikowane ze względu na ekstremalne warunki panujące na Arktyce. Ziemia jest tam zbyt zimna, by pochować śmieci, a koszty ich wywozu są bardzo wysokie.
„Edukacja, wdrożenie metod przechowywania odpadów odpornych na niedźwiedzie polarne, egzekwowanie praw i dostępność odpowiednich zasobów na poziomie społeczności są niezbędne, aby poradzić sobie z tym rosnącym problemem” – podkreśla raport. Autorzy sugerują, że działania mające na celu zmniejszenie konfliktów między niedźwiedziami brunatnymi a ludźmi mogą być skopiowane i zastosowane w przypadku niedźwiedzi polarnych.